Wycena transportu zeroemisyjnego
Pojazdy elektryczne. Czy jesteśmy gotowi na elektryfikację transportu?
Kryzys ekologiczny wymusza na rządach państw stanowcze rozwiązania, które mają zapewnić skuteczną ochronę środowiska naturalnego. Unia Europejska opracowała nawet strategię dekarbonizacji transportu drogowego, jednak wizja zielonego transportu budzi wiele wątpliwości, także w odniesieniu do branży spedycyjnej. W ostatnim czasie wycena transportu i tak mocno poszła w górę.
Unijne plany urzeczywistnienia wizji zielonego transportu
Nie od dziś wiadomo, że branża transportowa wywiera negatywny wpływ na środowisko. Zarówno spedycja morska, jak i transport drogowy, zostawiają swój ślad w przyrodzie.
Plan Unii, dotyczący wcielania w życie wizji zielonego transportu, nasuwa w obliczu ostatnich wydarzeń wiele wątpliwości. Zakładane tempo zmian zdaje się zbyt szybkie. Zarówno ceny samych pojazdów, jak i energii nie sprzyja upowszechnianiu się tego rozwiązania. Branża spedycyjna także jest daleka od sprostania unijnym wymogom, niezależnie jak szczytny jest przyświecający im cel. Szczególnie że już teraz, z uwagi na obecną sytuację, wycena transportu mocno poszła w górę.
Pojazdy elektryczne przyszłością motoryzacji?
Unia Europejska założyła, że do 2035 roku lekkie pojazdy będą mieć zerową emisyjność, za czym stać będą odpowiednie regulacje. Oznacza to, że firmy logistyczno-spedycyjne nie będą mogły wówczas zakupić auta z silnikiem spalinowym. Prawdopodobnie znacząco to wpłynie na kalkulator kosztów transportu. Do 2030 roku ma się obniżyć emisyjność pojazdów ciężkich o 30% w porównaniu z rokiem 2019. Działania te podejmowane są w związku z potężnym zagrożeniem ekologicznym, w którego obliczu stoimy.
Czy Unia zrealizuje swój plan?
Na razie pojazdy elektryczne nie cieszą się zbyt dużą popularnością ani w Polsce, ani w wielu innych państwach europejskich. Głównym powodem są zarówno ceny samych pojazdów, jak i ceny energii, które mocno dają się we znaki przedstawicielom branży transportowej, wpływając na kalkulator kosztów transportu. Co więcej, sieć ładowania pojazdów elektrycznych nie jest jeszcze dostatecznie rozwinięta.
Firmy przewozowe zdają sobie sprawę, że inwestując w alternatywne źródła energii, ponoszą duże ryzyko. Automatycznie wycena transportu uległaby zmianie, co z pewnością nie spotkałby się z aprobatą klientów.
Zmiany z pewnością są konieczne, a elektryfikacja transportu jest raczej nieunikniona. Tempo ich wprowadzania, jakie narzuciła Unia Europejska, zdaje się jednak zbyt szybkie i zdecydowanie przewyższające obecne możliwości sektora transportowego.